Jest to dobra okazja, aby zrobić rachunek sumienia i podsumować osiągnięcia minionego roku:
- 50 startów i tyle samo lądowań
- 78h 27min w powietrzu przy czym 77h 31min samodzielnie
- Pierwszy w życiu samodzielny przelot...
- ... i pierwsze "pole"
- Łącznie przelecianych 2573km i 6 lądowań w terenie przygodnym
- Ukończenie wszystkich warunków do Srebrnej Odznaki Szybowcowej
- Pierwszy Diament (300km)
- Udział w 2 obozach przelotowych (Korne, Lubin)
- Pierwsze w życiu zawody przelotowe (Częstochowa - IX miejsce na 26 pilotów)
- Kolejne już zawody na celność lądowania (Korne - V miejsce na 32 pilotów)
- Wylaszowanie 3 nowych typów szybowców (Ka-6 CR, Bergfalke III, PZL KR-03A Puchatek)
- Dodatkowo miałem okazję zrobić kilka szkoleń i prezentacji z nawigacji szybowcowej LK8000
- Nawiązałem wiele nowych znajomości z bardzo dobrymi pilotami z całej Polski!
Jest oczywiście pewien niedosyt. Zawsze można było zrobić parę rzeczy więcej lub trochę lepiej, ale nie jest źle. Od czego jest następny sezon w 2012 roku? :-)
Wszystkim pilotom życzę na sezon 2012 przede wszystkim bezpiecznych lotów oraz dobrej pogody. Reszta przyjdzie sama...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz