niedziela, 31 lipca 2011

Dzień zero

Pobudka o 5 rano, 7 godzin drogi przez Polskę z przyczepą szybowcową na haku i jestem na miejscu. Lotnisko Rudniki znajduje się koło Częstochowy. To tu rozegrają się IX Krajowe Zawody Szybowcowe w klasie Klub-B.

Dzisiaj cały dzień pogoda była wybitnie nielotnicza. Niskie zachmurzenie i prawie nieustająca mżawka skutecznie ostudziła zapały szybowników. Większość z nich ograniczyła się tylko do rozbicia namiotów. Większość szybowców pozostała w przyczepach. Tylko nieliczne "patyki" pojawiły się na stojankach.

Prognoza pogody na najbliższy tydzień jest jednak dosyć optymistyczna. Od wtorku powinny być warunki do latania a może nawet i jutro po południu coś się już polepszy. Dni dobrej pogody będzie tylko kilka i trzeba będzie je dobrze wykorzystać...

sobota, 30 lipca 2011

Przygotowania

Junior przejrzany przed zawodami. Dzisiaj zapakowałem go do przyczepy i już czeka na lotnisku gotowy do transportu. Teraz tylko skończyć się pakować i iść wcześniej spać bo jutro długi dzień...

poniedziałek, 25 lipca 2011

Ja programista

Zawodowo jestem programistą. Chcąc wykorzystać moje umiejętności i przyczynić się dla dobra środowiska lotniczego zacząłem aktywnie pisać oprogramowanie o tematyce szybowcowej.

Condor2Nav
Condor2Nav to mój pierwszy projekt będący tłumaczem danych symulatora szybowcowego Condor: The Competition Soaring Simulator do formatu aplikacji nawigacji lotniczych. Dzięki niemu można za pomocą jednego kliknięcia myszki przenieść w kilka sekund wszystkie dane z symulatora (mapę, PZ'ty, zadanie, szybowiec, etc) do nawigacji LK8000 lub XCSoar. Osobiście uważam, że symulator szybowcowy to najprostsza i na pewno najbezpieczniejsza forma nauki korzystania z aplikacji tego typu. Bez narażania siebie i innych na niebezpieczeństwo można prosto i szybko przetestować różne ustawienia i funkcjonalności przy dowolnych parametrach lotu, pogodzie czy typie szybowca.

LK8000
LK8000 to nawigacja lotnicza dla szybowników, lotniarzy, paralotniarzy, a także dla pilotów samolotów silnikowych. Aplikacja ta od samego początku była projektowana w taki sposób, aby była w pełni funkcjonalna nawet na najtańszych urządzeniach nawigacyjnych typu PNA. Dzięki takiemu podejściu technologia ta staje się dostępna praktycznie dla każdego, bez względu na to czy bierze on udział w zawodach, czy też tylko chce polatać rekreacyjnie w czasie weekendu.
Do projektu dołączyłem początkowo jako Alpha Tester, ale aktualnie jestem jednym z programistów współtworzących to oprogramowanie.

Oba oprogramowania są w pełni darmowe. Zachęcam do ich używania.

niedziela, 24 lipca 2011

Ja pilot

Przez wiele lat nie było mi dane latać w "realu" więc, jak już wcześniej wspomniałem, realizowałem się w dziedzinie symulacji lotniczych.

Wszystko się zmieniło, gdy na 30-te urodziny żona zafundowała mi lot widokowy szybowcem. Od tego momentu wszystko potoczyło się dosyć szybko. Na wiosnę kurs teoretyczny, w czerwcu kurs podstawowy, a potem celność, termika, pierwsze warunki do srebrnej odznaki szybowcowej oraz pierwsze w życiu wygrane zawody szybowcowe (celność lądowania).

Kolejny sezon z wielu względów nie był zbyt udany, ale i tak udało mi się skończyć warunki do licencji, zrobić licencję, przeszkolić się z lotów żaglowych, stracić tytuł mistrza w celności lądowania ;-) oraz polatać na żaglu na Hawajach!!!

Za to ten sezon jest SUPER!!! Pierwsze loty termiczne już w marcu.
W długi weekend majowy Sekcja Szybowcowa AG zorganizowała obóz przelotowy w Kornem k. Kościerzyny, gdzie piloci mogli postawić swoje pierwsze kroki w dziedzinie przelotów szybowcowych. To tam wykonałem swój pierwszy w życiu samodzielny przelot, zdobyłem warunek 5 godzin lotu niezbędny do Srebrnej Odznaki Szybowcowej oraz zaliczyłem pierwsze w życiu pole.
Miesiąc później uczestniczyłem w I Wiosennym Obozie Przelotowym w Lubinie. Impreza ta była dobrze zorganizowana i bardzo dużo się nauczyłem zarówno pod względem praktycznym jak i teoretycznym. Lataliśmy w warunkach przy których w większości aeroklubów drzwi hangaru nawet się nie otwiera. Gdy pogoda się jednak uparła i nie dawało się latać, odbywały się bardzo interesujące wykłady prowadzone przez doświadczonych pilotów. Moim największym osiągnięciem z tego obozu było zdobycie pierwszego z diamentów szybowcowych za przelot zamknięty 300 km. Obóz ten był też doskonałą okazją, aby zapoznać się z pilotami z innych klubów i spotkać naprawdę interesujących ludzi.

Mój nalot w tym roku przekroczył już 50 godzin oraz 2000 km, a to jeszcze nie koniec. Dokładnie za tydzień rozpoczynają się IX Krajowe Zawody Szybowcowe w klasie Klub-B w Częstochowie i mam zamiar wziąć w nich udział...

piątek, 22 lipca 2011

Dlaczego szybowce?

Lotnictwem interesuję się od dziecka. Sklejałem modele oraz z zapałem czytałem książki i czasopisma poświęcone lataniu. Od czasu kiedy mam komputer zawsze miałem na nim zainstalowane "hardcorowe" symulacje lotnicze. Reguła ich wyboru była jedna - im trudniejsza tym lepsza. Nie ukrywam, że większość z pochłanianych przeze mnie informacji dotyczyła militariów oraz II Wojny Światowej, ale nigdy nie chciałem wiązać mojej przyszłości z wojskiem.

Będąc jeszcze zbyt młodym na latanie zainteresowałem się żeglarstwem. Zrobiłem patenty oraz spędziłem kilka wakacji pod żaglami. Zmaganie i współpraca z naturą tak mnie wciągnęły, że już wiedziałem jaki rodzaj lotnictwa jest przeznaczony dla mnie - żeglarstwo 3D czyli szybownictwo.

Duża część z moich znajomych pyta: "Skoro już masz licencję szybowcową to kolejny krok to samoloty, tak?". Na co ja odpowiadam im pytaniem czy żeglarzowi polecaliby motorówki jako kolejny etap jego rozwoju. Jako odpowiedź słyszę przeważnie: "No tak, teraz rozumiem".

czwartek, 21 lipca 2011

Witam

Przez długi czas zastanawiałem się nad założeniem bloga. Mój znajomy mówi o blogach, że "jeszcze nigdy tak wielu nie miało do powiedzenia tak wiele tak niewielu" :-) Pomimo tego postanowiłem spróbować i tak narodził się mój blog o szybowcach i lotnictwie.