wtorek, 29 maja 2012

Dzień 4

Wieje. Prognoza pogody od rana przewiduje problemy z utrzymaniem się w powietrzu. Zadania na dzisiaj nasz dyrektor sportowy wyłożył bardzo ambitne, ale mimo to znalazło się paru pilotów, którym udało się przelecieć najkrótsze ich wersje. Mi przydzielono trasę o łącznej długości 324km i wyznaczoną na południe oraz zachód od lotniska tak, aby okalała aktywny dzisiaj poligon w Żaganiu nad którym akurat były najlepsze warunki do latania :-(

Trudne warunki zapewne ucieszyły holowników :-) Większość pilotów potrzebowała 2 holów na 600m, aby rozpocząć zadania przydzielone na dzisiejszy dzień. Kominy były bardzo wąskie, postrzępione i pochylone przez wiatr dochodzący nawet do 40km/h.

Przez większość dzisiejszego dnia latałem razem z Kubą Kubryńskim w Dianie 2. Muszę przyznać, że ten szybowiec pięknie prezentuje się w locie.

Ostatecznie pomimo moich usilnych prób nie udało mi się dzisiaj oblecieć całej trasy. Zaliczyłem tylko pierwszy punkt zwrotny natomiast próby dotarcia do drugiego lub trzeciego skończyły się niepowodzeniem. OLC wycenił mój dzisiejszy lot na 220km i można go zobaczyć tutaj. Dzisiaj najlepszym wynikiem wykazał się mój kolega z klubu Wojtek Izdebski. Prawie udało mu się oblecieć całe wyznaczone zadanie i zrobił łącznie 315km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz