czwartek, 17 kwietnia 2014

"X2 gotów"

Długo przyszło mi na to czekać, ale w końcu dzisiaj siedząc w kabinie naszego najnowszego zakupu mogłem wypowiedzieć magiczną formułkę "X2 gotów" i parę sekund później poczuć przeciążenia tak charakterystyczne dla startu za wyciągarką...


Sprawa załatwiania papierologii zakupionego szybowca DG-101G i jego przyczepy mocno się przeciągnęły. Początkowo planowaliśmy go oblatać na domowym lotnisku jeszcze w zeszłym roku, ale niestety niektóre rzeczy trudno jest przeskoczyć. Na szczęście dzięki wspólnym wysiłkom naszej Pani dyrektor oraz Szefa Wyszkolenia A.G. na początku tego tygodnia ostatecznie zakończono formalności i dzisiaj udało nam się przewietrzyć ten szybowiec pod polskim niebem.


Jako, że zaledwie wczoraj wrócił on z wycieczki pod Berlin, gdzie otrzymał tak zwaną klasę i został uznany za zdatny do lotu, dzisiaj trzeba było go wypakować z przyczepy i złożyć. Pomimo kilku dodatkowych rąk chętnych do pomocy udało nam się to zrobić tylko w dwie osoby co dobrze prognozuje na przyszłe wyjazdy z tym sprzętem.


Potem można było już spokojnie zaciągnąć go na start ciesząc się zabawkami od IMI-Gliding do transportowania szybowca po lotnisku.


Pierwszy poleciał nasz Szef Wyszkolenia, który miał okazję zaznajomić się z właściwościami lotnymi tego egzemplarza już w trakcie naszej wycieczki do Hiszpanii. Następne 4 loty należały do mnie :-D


Szybowiec okazał się bardzo łatwy i przyjemny w pilotażu. Wygodna i ergonomiczna kabina, doskonała widoczność, dobra i szybka reakcja na stery oraz efektywnie działający trymer sprężynowy zrobiły na mnie duże wrażenie.


Bardzo się cieszę z dzisiejszej możliwości oblatania DG-101G bo już jutro zabieram go w naszą pierwszą wspólną przygodę. Najpierw jedziemy na organizowany przez KSS Obóz Alpejski, gdzie na Słoweńskim lotnisku Slowenj Gradec pod fachowym okiem Mistrza Świata Sebastiana Kawy będziemy się szkolić w lataniu wysokogórskim. Zaraz po obozie biorę udział w jednych z największych i najbardziej atrakcyjnych zawodach w Europie FCC Gliding rozgrywanych w słowackiej Prievidzy.


Całą zimę na to czekałem... :-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz