A to zdjęcia tego co z niego zostało:
Pomimo porannego sprzątania grid był już ustawiony o 9:00.
Na odprawie po raz kolejny dostaliśmy obszarówkę. Tym razem 122/396km w 2,5h:
Jeszcze przed startem czas zadania został skrócony do 2 godzin.
Po ponad 1h walki na termice bezchmurnej. osiągnięciu porywającej wysokości 800m QFE i przeleceniu 12,5 km zadania :-) oraz po tym spadnięciu do parteru postanowiłem się poddać i z trudem wróciłem na lotnisko domowe. Lot na GCUP.EU jest tutaj.
Wampir dzisiaj znowu miał pełne ręce roboty, a całą trasę obleciał tylko jeden pilot. Kolejna nierozegrana konkurencja.
A wieczorem:
I znowu idzie burza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz